kanalizacja NIE dla Niedrzwicy

Piotr.Stec

postaram się szybko zweryfikować tą informację w Urzędzie Marszałkowskim. Chodzi głownie o to aby dowiedzieć się ile gmin jest po przetargach i jakie to gminy (chodzi o wielkość ich projektów). Wówczas będzie można bardzo realnie ocenić czy możemy liczyć na dofinansowanie czy nie.

wyborca2010

Jak tam weryfikacja wyszła? Są jakieś oszczędności z tych wszystkich przetargów i czy nasza gmina może się załapać na to na dofinansowania do kanalizacji?

sędzia dread

Moim skromnym zdaniem Pan Antoń nas mami obietnicami, że uda się coś odzyskać ze środków UE.

wyborca2010

Panie Piotrze, co z tą informacją z Urzędu Marszałkowskiego? Są w końcu te oszczędności z przetargów, które gminie zrefundują koszty budowy kanalizacji? Jakoś dziwnie pan nie ciągnie tego tematu, a obiecywał że postara się to szybko zrobić. Minęło już 10 dni i cisza w temacie. Niech się pan uczciwie odniesie do tej kwestii. Ma gmina szanse na te pieniądze? Proszę o odniesienie do tej kwestii skoro pan obiecał to na tym forum. Jakaś dziwna cisza w tym temacie, a gorączka grupy Jaśkowskiego i innych obiecujących biznesmenów sięga zenitu. Więcej ufam Antoniowi niż Heniowi. Pozdrawiam i liczę na rzetelną odpowiedź

sędzia dread

Gdy chodzi o kanalizację, a raczej o jej dofinansowanie zewnętrzne to Pan Antoń zapewnia nas, że takowe dostanie ale nie umie wytłumaczyć jak to zrobi jeżeli jesteśmy dopiero na 4 miejscu rezerwowym przesuneliśmy się z 7 to nie wygląda to różowo. To Pan Antoń powinien dowiedzieć się na 100% czy i ile dostanie i żetelnie włącznie z konkretnymi liczbami przekazać to ludziom na zebraniach. Tymczasem wójt na pytanie z sali co będzie jeżeli nie dostaniemy dofinansowania o ile zwiększy się dług gminy odpowiada, żetak gdybać możemy w nieskończoność. Uważam, że jego optymizm nie podparty faktami jest większym gdybaniem i bardziej niebezpiecznym dla finansów naszej gminy.

wyborca2010

Szanowny przedmówco, p. Piotr obiecał forumowiczom dowiedzieć się w Urzędzie Marszałkowskim, gdzie chyba ma przyjaciół, jak to jest z tymi oszczędnościami poprzetargowymi, a tym samym dowiemy się, czy nasza gmina ma szanse na dofinansowanie z UE. To co Antoń mówił na zebraniach p. Piotr obiecał zweryfikować. Być może Antoń słusznie zaryzykował rozpoczęcie budowy niezbędnej oczyszczalni i kanalizacji, bo jest wysokie prawdopodobieństwo otrzymania funduszy unijnych i warto było zaryzykować. Jak mniemam p. Piotr też nie jest na 100% przekonany, że tych pieniędzy nie otrzymamy. Tymczasem pan się bawi w adwokata p. Steca, który tego nie potrzebuje, bo jest równie dobrze poinformowany jak nasze władze gminy w tej sprawie. Pozdrawiam serdecznie

Piotr.Stec

wyborco, irytujące są Twoje domysły i pytania z tezą, na które sam sobie odpowiadasz. Nie odpowiadam an pytania, bo nie lubię podawać niesprawdzonych informacji. Zapraszam na stronę [link widoczny dla zalogowanych] abyś zorientował się ile konkursów obecnie jest realizowanych w naszym województwie. Niestety pracownicy Urzędu Marszałkowskiego maja dużo pracy stąd przeciąga się zdobycie informacji, o którą poprosiłem kilku znajomych.

W każdym razie jeżeli spojrzy się na listy aktualizacyjne i rankingowe to szansa na dofinansowanie kanalizacji dla Niedrzwicy jest bardzo niewielka. Zwiększono alokację o 45 mln, aktualizowano listę po przetargach, a przed Niedrzwicą jeszcze wnioski na 30 mln. Aby Niedrzwica dostała dofinansowanie oszczędności przetargowe musiały obejmować kwotę 38 mln zł, czyli prawie 20% alokacji na cały konkurs. Jest to praktycznie niespotykane, żeby aż tak zawyżano koszty inwestycji w projektach unijnych, zważywszy na fakt, że koszty projektu obejmuje również jego zarządzanie, dokumentacja i promocja, gdzie w zasadzie nie ma oszczędności.

Dla mnie pewność z jaką Z.Antoń i kww Rozwój i Gospodarność mówią o zwrocie 7 mln z RPO (http://strona.kwwrig.nazwa.pl/index.php?mact=News,cntnt01,detail,0&cntnt01articleid=8&cntnt01origid=20&cntnt01returnid=1) jest zadziwiająca...

P.Lukasz

Wiecie, że jeszcze nie ma projektu zasilaniaę (przyłączy energetycznych) przepompowni ścieków!!! Projekt kanalizacji nie obejmował zasilania studzienek z pompami, nie wiem kto przyjmował tą dokumentację, ale ona była niekompletna. Dla mnie jest to nie do przyjęcia. Teraz dorabiają to, jakoś zaczęło im się spieszyć.

Mam pytanie do Piotra Steca, bo on może się w tym orientować: czy to prawda, że z pieniędzy unijnych mogą być finansowane tylko sieci np. kanalizacyjne? Obecnie w Niedrzwicy budowana jest tylko sieć, główna nitka kanalizacji. Opracowywany jest projekt przyłączy (czyli od głównej rury do domów). Czy przyłącza nie mogą być finansowane z pieniędzy unii? Słyszałem taką opinię, ale nie wiem czy to prawda? Będę wdzięczny (pewnie nie tylko ja) za informację.

Piotr.Stec

Z tego co wiem to przyłącza nie są kwalifikowalne, czyli przyłącza muszą wykonać na własny koszt mieszkańcy. Zaraz się upewnię na 100%.

AKTUALIZACJA:
O kwalifikowalności przyłączy można przeczytać na stronie 55 w dokumencie do pobrania pod linkiem [link widoczny dla zalogowanych]

P.Lukasz

Czyli jeśli właścicielem przyłączy będzie gmina to może ubiegać się o pieniądze. U nas projekt przyłączy opracowuje gmina, czyli ona będzie inwestorem (przyłącza pewnie może przekazać prywatnym właścicielom, żeby np. nie odpowiadać za ich naprawę). Ciekawe z jakich pieniędzy będzie to robione (znając naszą gminę najprawdopodobniej kredytowych). Dla mnie to trochę nieporozumienie, teraz niszczy się chodniki, ulice, ogródki i inne obiekty małej architektury buduje się główną sieć (rurę), odtwarza się wszystko do stanu pierwotnego. No i wydawałoby się super, ale może w przyszłym roku (ja nie znam terminu) znowu będzie się niszczyło chodniki, i inne rzeczy, żeby tylko podpiąć przyłącza. Główne sieci biegną częściowo w chodnikach, ulicach. Część prac będzie robić się dwa razy, no i dwa razy się za nie płaci. Myślę, że są znaczne koszty (kanalizacja zlokalizowana jest głęboko). Poza tym jeszcze dochodzi koszt opracowania dokumentacji, w branży elektroenergetycznej projekt kompleksowy byłby tańszy, aniżeli dwa projekty na sieć i przyłącza (zalicznikowe linie zasilające). Pewnie podobna zasada jest u sanitariuszy.

Piotr.Stec

Z informacji, które uzyskałem od p.o. Zastępcy Dyrektora Departamentu Strategii i Rozwoju Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego wynika, że w ramach konkursu na kanalizację do tej pory została wykorzystana w całości kwota na procedurę odwoławczą oraz podpisano połowę umów z beneficjentami. Druga połowa umów z beneficjantami ma być podpisywana do połowy 2011 roku. Dopiero po podpisaniu umowy o dofinansowanie inwestycji ze środków Unii Europejskiej będą ogłaszane przetargi i będzie możliwe realne zweryfikowanie oszczędności na projektach realizowanych w ramach konkursu. Tym samym Dyrektor Dep. SiR Urzędu Marszałkowskiego jednoznacznie stwierdził, że nie ma żadnej pewności, że Gmina Niedrzwica Duża otrzyma dofinansowanie projektu na kanalizację ze środków RPO. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że w ramach oszczędności poprzetargowych będzie to możliwe, natomiast w chwili obecnej nie można tego w żaden sposób stwierdzić, ponieważ połowa beneficjantów nie ma jeszcze podpisanych umów o dofinansowanie i tym samym nie ma ogłoszonych przetargów. Skoro nie ma żadnych gwarancji, a jedynie domysły i domniemania o otrzymaniu dofinansowania, nie można wypowiadać się o tym, że Gmina Niedrzwica Duża oczekuje na zwrot pieniędzy.

Informacja, która jest rozpowszechniana jakoby Gmina Niedrzwica Duża oczekiwała na zwrot dotacji na kanalizację jest więc nieprawdziwa. Tym samym nieprawdziwa jest również informacja podawana przez Zdzisława Antonia, jakoby w 2011 roku Gmina Niedrzwica Duża ma przewidziany zwrot ok. 7,5 mln zł z funduszy zewnętrznych...

P.Lukasz

Szkoda, że darmowa (finansowana przez UE) kanalizacja oddala się. Z drugiej strony jak widzę, jak ta inwestycja jest przygotowana (kompletowanie dokumentacji w trakcie realizacji, urzędnicy chyba nie mają zielonego pojęcia czym się zajmują, albo przynajmniej robią takie wrażenie) to wcale się nie dziwię, że jest tak a nie inaczej. Projekt chyba był robiony za czasów Pana Mirosława, ale to nie zwalnia Pana Antonia i jego świty, żeby wszystko sprawdzić przed przystąpieniem do prac.

Jeszcze jedno spostrzeżenie, jeśli zostanie wybudowana tylko sieć i oczyszczalnia (obawiam się, że na przyłączenie ludzi nie będzie kasy, a banki mogą w pewnym momencie powiedzieć stop) to wtedy kto będzie utrzymywał oczyszczalnię? Będzie ona filtrowała tylko deszczówkę i to co przywiozą szambiarki (jeśli technologia na to pozwala), znowu gmina będzie musiała dopłacać tak ja teraz do wody. Ciekawy jestem czy nad tym się ktoś zastanawiał?

maja

Wiem, że jest jakas dokumentacja robiona w trakcie robót bo znajomi moich rodziców dopisali sie i zaprojektowali im przyłacze bo nie byli poczatkowo ujeci.To ze jest cos dorabiane to może lepiej niech to bedzie podczas budowanej kanalizacji( i tak sa poniszczone drogi, ogrody, drogi do domów) a nie po jej wykonaniu i póżniej dorabianiu i ponownym rozwalaniu np. chodników, dróg. Sama budowałam dom i w trakcie robót zmieniałam częściowo plan a to nie jest czyms strasznym. Tylko obawy moga byc faktycznie co do iilości dostarczonych ścieków bo chyba tej kanalizacji nie jest duzo więc skad będa scieki? Ale jak by nie było mamy miejscowych szambiarzy ( w tym mąż skarbnik) którzy będa dogadywac sie z gminą i moze po "atrakcyjnych" cenach im gmina przyjmi i jakoś tam będzie oczyszalnia działać, przecież gmina ma dużo ścieków a jeszcze dodać te które płyna rzeka to oj duuuuużo.

Piotr.Stec

P.Lukasz