Strona internetowa GOKSiR

autochton

Niestety z żalem zauważam, że forum to, jeszcze niedawno tak prężnie działające, nieco ucichło żeby nie powiedzieć zgasło. Nie wiem czy jest sens pisać tu jeszcze cokolwiek bo może trud mój daremny i tylko czas tracę? Z uwagą obserwuję od początku działalność tego forum i wiele ciekawych i ważnych tematów było tu poruszanych. Jednak wolę być zwykle tylko obserwatorem, patrzeć z dystansem na pewne sprawy i nie zaprzątać sobie głowy cudzymi problemami ale temat jaki chcę tutaj poruszyć skłonił mnie do zarejestrowania się na forum.
Miałem ostatnio okazję przejrzeć dosyć dokładnie stronę internetową Gminnego Ośrodka Kultury i to co tam się dzieje pięknie oddaje rodzinny charakter sprawowania władzy w naszej gminie.
Pomijam fakt, że stronę prowadzi osoba (firma), która ma powiązania rodzinne z jedną z ważniejszych osób w urzędzie (powiedzmy 4 w hierarchii po wójcie, sekretarzu i skarbniku) bo może robi to dobrze i tanio.
Czy ktoś wie może na jaką kwotę pan Słotwiński wystawił Ośrodkowi rachunek za zbudowanie strony i ile kosztuje bieżąca aktualizacja?
Bo może faktycznie nie trzeba było szukać firmy z zewnątrz bo robi to społecznie lub za małe pieniądze w ramach swojego wkładu w rozwój kultury na naszym terenie (w końcu jest artystą).
Nie przyczepię się też do wyglądu czy działania strony bo wygląda dobrze i działa sprawnie. Jest na bieżąco aktualizowana i informacji rozmaitych nie brakuje.
Widzę też że pan Łukasz bywa na wszystkich (lub prawie wszystkich) imprezach w Ośrodku lub odbywających się w ramach jego działania. Czy za fotografowanie też pobiera wynagrodzenie czy też robi to w ramach administrowania serwisem?
Zauważyłem, przeglądając galerie, że fotograf skupia się głównie na fotografowaniu włodarzy w pięknych i doniosłych chwilach na czele z panem Wójtem, Przewodniczącym Rady. Pani Mierzyńska też często bywa na imprezkach (czy na opłatku biznesmenów była jako bizneswomen czy radna powiatowa? Choć jako ta druga nic nie zrobiła w interesie naszej gminy o biznesie nie wspominając).
Relację z imprez, na których szanowny pan Dyrektor przemawia robią wrażenie, tak jak fotoreportaż z jakże pięknej inicjatywy, czynu społecznego, budowy placu zabaw, gdzie pan Wójt uwija się z taczką i łopatą. Troszkę to żałosne i naiwnie nadęte.
Czy strona internetowa Ośrodka Kultury to naprawdę miejsce na polityczny PR, na promowanie osób, których działalności większość mieszkańców ma po dziurki w nosie? Osób pokroju pani Mierzyńskiej, którą lubią tylko ci, którzy się jej boją. Pana Krakowskiego, którego podejście do ludzi (podwładnych również) świadczy nie tyle o braku elementarnych zasad kultury co wręcz o chamstwie przechodzącym w manię wielkości. Pana Antonia, który po raz kolejny zawiódł zaufanie i raczej już twarzy nie odzyska, choć by go fotografowano ze wszystkich stron. Wszystkich tych działaczy,których działania przez ostatnie lata polegały głównie na pozowaniu do zdjęć na imprezach gminnych.
Kolejne informacje nie związane z kulturą to np Harmonogram wizyty duszpasterskiej i przekierowywanie na stronę parafii. Wydaje mi się że kościół, jako sprawnie działające przedsiębiorstwo, powinien sam zadbać o reklamę i powinno się oddzielać działalność jednej i drugiej instytucji.
Ale to taki niuans do zniesienia. (tak na marginesie to stronę parafii też pan Słotwiński wykonał bardzo ładnie).
Niestety nie do zniesienia jest fakt umieszczenia przez administratora na stronie głównej linków związanych stricte z jego prywatną działalnością biznesową. Skoro on może to w takim razie inni też powinni mieć możliwość zaistnienia na stronie GOKSiR-u. Czy pan Łukasz i Agencja weselna płacą za taka reklamę?
Ostatnia kwestia to BIP. Strona działa chyba od kwietnia zeszłego roku a na BIPie można znaleźć tylko kilka podstawowych informacji jak adres czy nr NIP, REGON i telefony oraz oczywiście nazwisko dyrektora. Czy taka jednostka organizacyjna nie powinna mieć aktualnego BIP-u i może się, w związku z takim zaniedbaniem, spodziewać jakichś konsekwencji? Mnie osobiście interesuje jej budżet, struktura organizacyjna czy zamówienia publiczne. Wydaje mi się, że mam pełne prawo mieć dostęp do tych informacji bo w końcu to z moich podatków utrzymywana jest ta instytucja.

Leszek_Reszka

Piotr.Stec

Ja podpisuję się oboma rękami pod uwagami i pytaniami z postu autochtona Idea

Marcin Pastuszak

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgodzić się z Autochtonem.

AdamZet

Osobiście to nie mam nic do zarzucenia w kwestii wyglądu strony. Może faktycznie brakuje informacji na temat lokalnych twórców (na pewno mamy jeszcze kilku twórców ludowych, zespoły ludowe, kilku artystów też się znajdzie, którzy mogli by zaprezentować swoje prace, mamy lokalnych poetów). Polityki też tu sporo, zdecydowanie za dużo, choć może nie każdy zauważy.

Andrzej Pyda

Drogi autochtonie nie ma obawy że te informację które tu przekazałeś nie dotrą tam gdzie trzeba, to że wiele osób zaprzestało czynnego wypowiadania się na łamach tego forum nie oznacza wcale że ono umarło. Większość z zainteresowanych z uwagą śledzi wszelkie wpisy, które tu zamieszczamy. Najważniejsze że są one treściwe i sensowne, wydaje mi się że o to głównie chodziło twórcom tego forum.
Co zaś tyczy się strony GOKSiR-u to rzeczywiście prezentuje się dobrze i wszelkie uwagi moich przedmówców są jak najbardziej zasadne. Mimo to zawsze najtrudniej jest wyczuć dobry smak i ton niektórych informacji, a jeżeli podjęli już próbę promocji obecnych władz, to należało to zrobić subtelniej.
P.S
Panie Łukaszu Słotwiński wykonywał Pan zdjęcia na mikołaja w przedszkolu, niestety zdjęcie mojego synka, jako jedyne, gdzieś się zawieruszyło, mam nadzieję że stało się to nie celowo i że niebawem się odnajdzie, pominąwszy fakt że nie darzymy się wzajemną sympatią, podejdzie Pan jak najbardziej profesjonalnie do swojej pracy.
W innym przypadku będę zmuszony interweniować u władz przedszkola o zmianę osoby fotografującej uroczystości przedszkolne.
Z niecierpliwością oczekuję zagubionego zdjęcia.
Pozdrawiam