Referendum o odwołanie Wójta

Azazel · Wysłany: Czw 17:12, 19 Mar 2009 Temat postu: Referendum o odwołanie Wójta

W tym temacie podyskutujemy na temat zbierania podpisów pod referendum o odwołanie Wójta Zdzisława Antonia.

Czy ta inicjatywa ma sens? Jakie są szanse na zebranie wystarczającej ilości podpisów? Czy uzasadnienie podane przez inicjatorów jest słuszne? Czy nastroje społeczne są naprawdę tak fatalne, że pojawia się taka idea?

Zachęcam do dyskusji Exclamation

Przy okazji zamieszczam ankietę z pytaniem jakie pojawiłoby się w ewentualnym referendum.

Grzegorz · Wysłany: Sob 13:57, 21 Mar 2009 Temat postu:

Skopiowane z innego forum:

Komisja Inicjująca Referendum

Bartoszcze Zbigniew – Czółna

Boguta Konrad – Niedrzwica Duża

Drążyk Józef – Strzeszkowice

Janczak Wiesława – Niedrzwica Duża

Jurek Janina – Niedrzwica Duża

Karasiński Mariusz – Niedrzwica Duża

Krzewiński Jarosław – Strzeszkowice

Kowalczyk Roman – Sobieszczany Kolonia

Kuśmierz Elżbieta – Niedrzwica Duża

Niezgoda Stanisław – Czółna

Oleszek Roman – Niedrzwica Duża

Ostrowski Stanisław – Majdan Sobieszczański

Opoka Kazimiera – Niedrzwica Duża

Putowski Piotr – Krężnica Jara

Pyda Andrzej – Niedrzwica Duża, pełnomocnik

Pietraś Janusz – Niedrzwica Duża

Pietraś Czesław – Niedrzwica Duża

Stachyra Edwarda – Niedrzwica Duża

Wojtyła Jacek – Marianka

Zarajczyk Tomasz – Krężnica Jara

Londyn · Wysłany: Sob 19:00, 21 Mar 2009 Temat postu:

Obserwuję tą całą sytuację ze sporej odległości i jestem zaskoczona takim obrotem sprawy.

Strażacy, władze i mieszkańcy tworzą tę gminę a nie układy polityczne i kto czym ma zarządzać. Straż jest ważna, ośrodek kultury, sport i przedsiębiorczość też. Czy ktoś próbował znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie tej chorej sytuacji? Czy jedynym wyjściem jest referendum i raczej pewne odwołanie obecnej władzy? Czy władze gminy próbowały rozstrzygnąć sprawę w taki sposób żeby nikogo nie krzywdzić? Niestety wychodzi na to, że żyjemy w ciemnogrodzie i argumenty prezentowane przez obie strony są żenujące i poniżej krytyki. Z jednej strony straż, która bez wątpienia jest potrzebna, a do jej funkcjonowania jest niezbędne zaplecze, a z drugiej Ośrodek Kultury równie potrzebny społeczeństwu. Strażacy wiele lat temu zorganizowali się i własnymi siłami (czynem społecznym jak to się wtedy nazywało) zbudowali remizę. A wszystko co było społeczne automatycznie stawało się w pewnych czasach państwowe. To, że teraz zgodnie z prawem grunty należą się gminie nie oznacza że prawo jest dobre. A przyzwoitość nakazuje docenić wkład i wysiłek jaki włożyła społeczność straży w rozwój bezpieczeństwa i kultury (tak, kultury! przez wiele lat w takich miejscowościach jak Niedrzwica jedynym miejscem kulturalno-rozrywkowym były remizy strażackie). Przez wiele lat podstawowym źródłem dochodu Ochotniczej Straży Pożarnej było organizowanie zabaw i wesel i myślę, że nie powinno się ich pozbawiać takiej możliwości. Jak by prześwietlić różne stowarzyszenia i organizacje to też można by się czepić ich źródeł dochodu i podważać celowość wydatkowania zarobionych środków niby w zgodzie z celami statutowymi. Wójt pięknie pisze w swoim "manifeście" o swoich jak najlepszych intencjach i sukcesach ale nie widzi, że od ponad roku klimat nie tylko w urzędzie ale i w całej gminie jest delikatnie mówiąc nie najlepszy i te negatywne opinie nie biorą się znikąd. Jak by było tak różowo jak to Pan opisuje, to by nie było takiej sytuacji jaka jest. A doszukiwanie się układu i snucie teorii spiskowej jakoby jakieś wrogie siły (w osobie np byłego wójta) kopały pod nieskazitelną i wspaniale rządzącą władzą dołki są co najmniej nie godne stanowiska przez pana piastowanego (ale typowe dla PIS-u). Człowiek mądry powinien potrafić przyznać się do błędów i zaniedbań, a co najważniejsze powinien starać się je naprawiać.A bez wątpienia tych błędów jest wiele. I nie ma co patrzeć wstecz i porównywać że poprzedni wójt nie robił tego czy tamtego i robił takie a nie inne przekręty. To nie jest usprawiedliwienie dla obecnych błędów. A chyba największym zaniedbaniem ze strony obecnego Wójta jest otoczenie się niewłaściwymi ludźmi bez kompetencji i z chorymi ambicjami i przymykanie oczu na ich postępowanie. I jeśli ktoś nie widzi w urzędzie nepotyzmu to albo jest ślepy albo z rodziny. Rodzina i znajomi. I nie ważne czy się zna ale ważne, że z jednej partii. A przecież to nie parlament i tu poglądy polityczne nie powinny mieć znaczenia ale fachowość. A ta fachowość polega na tym, że pozyskano jakieś grosze bo większość projektów była napisana źle albo wcale. Chcąc załatwić cokolwiek trzeba mieć nie lada cierpliwość, bo opieszałość i nie kompetencja większości urzędników jest na bardzo wysokim poziomie. Co do osoby sekretarza to czy ten człowiek nie przekracza swoich uprawnień? To on podejmuje decyzje kadrowe (zatrudnia swoich znajomych i zwalnia osoby mu nie wygodne), wprowadza swoje "widzi mi się" bez konsultacji z kimkolwiek; chociażby w kwestii przebudowy placu za remizą, bezzasadnego usuwania ogrodzenia urzędu (czemu niby to miało służyć?), pseudorenowacji parku w N-cy Kościelnej (przecież nikt nie kwestionował jego decyzji, które drzewa mają być wycięte, bo przecież jako prawnik na drzewach się zna). To chyba działania powierzchowne, tylko po to by pokazać że coś się robi. Jako dyrektora GOKSiR zatrudnia się człowieka z wątpliwą przeszłością zawodową (nigdzie długo nie zagrzał miejsca i zwykle kończyło się jakąś aferą) i od razu przypisuje mu się wszystkie sukcesy ośrodka kultury. Nikt nie wspomina o pracy jaką wkładała przez wiele lat w rozwój tego miejsca poprzednia pani dyrektor. Jakoś przez te wszystkie lata potrafiła współpracować ze strażą, organizowała imprezy i zajęcia. Tyle że była związana z poprzednią opcją i podejrzewam że nie chciała realizować głupich planów sekretarza, przez co odstawiono ją na boczny tor. Obecny to jego kolega, więc zrobi wszystko po jego myśli a nawet więcej. Czemu służył konkurs na zagospodarowanie centrum Niedrzwicy? Realnie patrząc, nie da się nawet kilu procent tych planów zrealizować za gminne pieniądze, których po prostu nie ma. Ale mamy kilku przedsiębiorców w Niedrzwicy, którzy chętnie to zrobią i będą potem czerpać z tego zyski.

Z kolei błąd Pana Mirosława polegał na błędnym przekonaniu że wiecznie będzie wójtem i nie ma sensu bawić się w formalności i uwłaszczać straż. Jakoś inne miejscowości poradziły sobie z tym bez większego wysiłku. Przykład chociażby z Niedrzwicy Kościelnej. Bzdurą jest też, że strażacy zaniedbywali budynek. 10 lat temu własnymi rękami dobudowali piętro (które od początku, w ramach porozumienia, służyło ośrodkowi kultury), wymieniono okna i dach. Kilka lat temu dobudowano kolejną część budynku (który po wykończeniu przez gminę też stał się częścią ośrodka kultury. Czy coś stało na przeszkodzie, żeby kontynuować tą współpracę? Chyba tylko układy polityczne i finansowe. I jeśli gdzieś doszukiwać się układu to właśnie w Urzędzie.

Londyn · Wysłany: Sob 19:19, 21 Mar 2009 Temat postu:

Nie widzę zasadności referendum ale z drugiej strony jak pan Wójt nie widzi co się dzieje i jakie są od dłuższego czasu nastroje (tu nie tylko chodzi o remizę) to sam sobie jet winien. Myślę że zmiana otoczenia wiele by mu pomogła (przede wszystkim uciąć poczynania sekretarza i jego kliki)

Azazel · Wysłany: Nie 11:37, 22 Mar 2009 Temat postu:

Azazel · Wysłany: Nie 11:59, 22 Mar 2009 Temat postu:

Stanowisko Rady Gminy odnośnie inicjatywy przeprowadzenia i uzasadnienia referendum:

Piotr.Stec · Wysłany: Nie 12:07, 22 Mar 2009 Temat postu:

Londyn twoja wypowiedź (ta długa) generalnie bardzo trafna. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale generalnie diagnoza bardzo dobra

Grzegorz · Wysłany: Nie 15:36, 22 Mar 2009 Temat postu:

Niestety nie można przeprowadzić referendum w sprawie odwołania Wójcika, ale podejrzewam, że wynik takiego głosowania byłby pewny;) A co do wójta to wcale nie jestem pewien, szczególnie jeśli chodzi o frekwencję.

Jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej od 2006 roku w całej Polsce odbyły się do tej pory 44 referenda w sprawie odwołania wójta/burmistrza. Tylko 8 z nich było ważne i doszło do odwołania władz, a cała reszta nie miała wystarczająco wysokiej frekwencji. A więc przy całym krytycyzmie myślę, że pan Antoń i Wójcik porządzą nami jeszcze półtorej roku...

madmax · Wysłany: Nie 15:43, 22 Mar 2009 Temat postu:

To już lepiej nie wydawać społecznych pieniędzy na referendum
bo po złym panie...

kp · Wysłany: Nie 23:23, 22 Mar 2009 Temat postu:

Panowie administratorzy ostro uświadamiają społeczeństwo o "niewystarczającej frekwencji" żeby doszło do odwołania!Pan Wójt i rada gminy chyba zbyt mało uwagi poświęcają ludziom ,którzy są mieszkańcami gminy1Wystarczy się przejechać po okolicy żeby obejrzeć te "wyremontowane" drogi!Dziura na dziurze!A konkretnie jaki projekt unijny został napisany przez urzędników,że przypisują sobie pozyskanie środków{jakoś nic tu nie znalazłam}???A baza dlaczego nie została przystosowana na Ośrodek kultury?A dlaczego nie ma info za jaką kwotę została sprzedana???Może ktoś wie??

Grzegorz · Wysłany: Pon 0:09, 23 Mar 2009 Temat postu:

Ja się zgadzam z tymi wszystkimi zarzutami co do władz gminy tylko mówię o tym, że społeczeństwo niechętnie chodzi na referenda i może być problem z frekwencją. Właśnie dla mnie zarzut słabej komunikacji i lekceważenia wyborców przez wójta jest najmocniejszy!
Akcja zbierania podpisów jest dosyć intensywna więc myślę, że referendum się z pewnością odbędzie, ale nie jestem pewien czy uda się zmobilizować ludzi...

Marcin Pastuszak · Wysłany: Pon 0:32, 23 Mar 2009 Temat postu:

Z tego co słyszałem podpisów za referendum jest już dwa razy więcej niż jest to wymagane. Biorąc to pod uwagę mam nadzieję, że frekwencja na samym referendum będzie odpowiednia. Wiem, że są takie osoby w gminie, które zwykle na wyborach się nie pojawiają, jednak na głosowanie za odwołaniem wójta i rady gminy przyjdą.

Piotr.Stec · Wysłany: Pon 1:12, 23 Mar 2009 Temat postu:

Londyn · Wysłany: Pon 3:11, 23 Mar 2009 Temat postu:

Co do mojej wczorajszej wypowiedzi. Nie mogę przytoczyć zbyt wiele konkretnych przykładów co do chybionych lub nawet nie zaczętych projektów na pozyskanie pieniędzy. Na pewno dobrym przykładem będzie Orlik i chodzi tu o opieszałość pracowników. Myślę że była związana głównie z brakiem kompetencji. Gmina faktycznie pozyskuje środki ale głównie takie, o które zbytnio nie trzeba się starać. Dofinansowanie inwestycji przez urząd marszałkowski czy powiat. Spore pieniądze przytulili na jakiś program szkoleniowy dla urzędników. Ciekawe ile wyniosą z tych szkoleń? Jak dalej się opierniczać stwarzając pozory zapracowanych?

Na pewno też nie było moją intencją bronienie Mirosława i na pewno nie widzę go ponownie w roli wójta. Popełnił wiele błędów a przytoczyłem ten tyczący się straży. Tego Pana też należało by rozliczyć za wiele rzeczy i dziwię się że jeszcze nikt tego nie zrobił. Powinien mieć choć trochę godności by przyznać się do błędów i zaniechań, uderzyć się mocno w piersi nim sam zaczął rzucać kamienie w obecnego wójta.

tomek · Wysłany: Pon 4:38, 23 Mar 2009 Temat postu:

Wczoraj, czyli w niedziele strażacy zbierali podpisy za odwołaniem wójta w remizie. Dali ogłoszenia na słupach. Jednak ludzie się nie ustawiali w kolejkach do remizy. A mówiąc precyzyjnie to zainteresowania było żadne. Ludzie wychodzili z kościoła i w ogóle nie skręcali do remizy, aby poprzeć ich inicjatywę odwołania władz gminy. Z tego co wiem to zbieranie podpisów idzie im jednak opornie i powoli i jeszcze długa praca przed nimi. Nie zapowiada się też, na wystarczającą frekwencję aby referendum było ważne.