Gminne dopłaty do wody

sędzia dread

Punie jak gmina mówi, że ceny wody pozostają bez zmian to chyba tak jest przecież więcej nie płacisz.

Marcin Pastuszak

pun

Witam!

Popatrz na to z drugiej strony sędzio dred. Jaki rachunek za metr sześcienny wody wystawi w sumie spółka „Nałęcz”?
Nie będzie to 2.28 jak mówi uchwała gminy przedstawiona na jej stronie przy ogłoszeniu CENA WODY BEZ ZMIAN, a 2.28 + 0.83 (o których mówi inna uchwała, nie przedstawiona na stronie gminy przy wspomnianym ogłoszeniu, o treści:
„§ 1. 1. Ustala się, dla wszystkich odbiorców dopłatę do ceny wody ustalonej uchwałą Nr XXXVII/251/10 Rady Gminy Niedrzwica Duża z dnia 4 marca 2010r. w sprawie ustalenia ceny za wodę dostarczaną w ramach zbiorowego zaopatrzenia w wodę w wysokości 0,83 zł
brutto do każdego m3 dostarczonej wody.” )
Czyli woda tak naprawdę w naszej gminie kosztować będzie nie 2.28, a 3.11 za metr sześcienny. A tą różnicę zapłacisz ty sam, podatkiem który płacisz do kasy gminy. To jest po prostu przesunięcie. Zamiast obciążać mieszkańców bezpośrednio podniesioną ceną wody, zapłacimy za nią pośrednio w podatkach. Dla mnie jest oczywiste, że CENA METRA SZEŚCIENNEGO WODY ULEGŁA ZMIANIE.

To trochę tak jak z kredytem w banku i oprocentowaniem rzeczywistym. Zaciągasz kredyt 1000 PLN, na 10%. Bank do tego dolicza prowizję, koszty obsługi konta i bóg wie co jeszcze i okazuje się, że po roku musisz oddać nie 1100 a 1200 PLN. Czyli rzeczywista stopa procentowa to nie 10 a 20%.

Spróbujmy zatem obliczyć rzeczywistą cenę wody od spółki „Nałęcz”.
Cena podstawowa, to 2.28, którą płacimy bezpośrednio my jako nabywcy wody.
Do tego trzeba doliczyć 0.83, które dopłaca gmina, czyli tak naprawdę my z naszych podatków.
Ale to nie koniec.
Powinniśmy doliczyć do tego jeszcze jeden podatek, który odprowadzała do gminnej kasy spółka „wodrol”, a którego nie będzie płaciła spółka „Nałęcz”. Chodzi o 91.500 PLN rocznie. Jeśli spółka sprzedaje 210.000 metrów sześciennych wody, to do ceny za wodę powinniśmy doliczyć kolejne 0.45, które tracimy z wpływów podatkowych do kasy naszej gminy.
To daję sumę 3.56 za metr sześcienny wody. I taka jest moim zdaniem rzeczywista cena wody w tym roku. Czyli cena wody tak naprawdę wzrosła o 56% w porównaniu do ceny wody sprzedawanej w naszej gminie przez „wodrol”.

Mówisz sędzio dred, że to nie my dopłacamy do wody, tylko gmina.
Powiedzmy, że wybudowanie kortu tenisowego kosztuje 135 000 PLN. Gmina chętnie wybudowała by kort tenisowy dla swoich mieszkańców, ale niestety, w tym roku zabraknie im właśnie takiej kwoty, bo wpływy z podatków zmniejszyły się o 91 500 PLN, a do tego musi dopłacić 43 500 PLN do ceny zakupionej przez mieszkańców wody. Kto w takim razie traci i czyim kosztem pokrywane są dopłaty do wody? Oczywiście, nie widzimy jak ubywa nam pieniędzy z portfela, ale tak czy inaczej w ostatecznym rozrachunku tracą na tym mieszkańcy. Gmina nie dostaje na to pieniędzy z UE, Stanów czy Rosji. Dostaje na to pieniądze od nas, podatników.

Szczerze mówiąc rozumiem potrzebę wymiany pomp i to że spółka „Nałęcz” musi zarabiać, żeby się rozwijać. Nie rozumiem podejścia wójta i jego podwładnych starających się za wszelką cenę zrobić wszystko tak, żeby nic w temacie spółki „Nałęcz” nie było przejrzyste i jasne. Wszystko musi być załatwione po cwaniacku, tak jak z CENĄ WODY BEZ ZMIAN.

Co do zmiany uchwały o której pisze Marcin, to może chodzić o abonament. Chyba Niedrzwiczak ostatnio pisał, że tym zajmą się radni na kolejnej sesji.
Może zreflektowani radni chcą obniżyć abonament? W końcu w zeszłym roku, gdy już było wiadomo że wodociągi przejmie komunalna spółka, nagle postanowiono podnieść „wodrolowi” podatek o 50 000 PLN, zmuszając go tym samym do podniesienia ceny abonamentu z 1.07 na 2.84. Tym sposobem „Nałęcz”, który tego podatku nie płaci dostaje dodatkowy zastrzyk gotówki z naszych portfeli, bo abonament my płacimy i to całkowicie na legalu, bo przecież cenę abonamentu podniósł jeszcze „wodrol” nie „Nałęcz”…
Poczekamy, zobaczymy.

Pozdrawiam

sędzia dread

I co punie paluszki od pisania takiego poematu nie spuchły po co się tak denerwować przecież spółko NAŁĘCZ to spółka gminna i kasa tak naprawdę w gminie zostaje.

Marcin Pastuszak

Z tego co rozumiem to Punowi chodzi o to, że skoro Spółka "Nałęcz" została powołana po to, żeby realizować zadania gminy jako odrębna jednostka i do tego wyposażona została w znaczny majątek, to nie powinna oczekiwać, że gmina ciągle dopłacać do jej działań. Według mnie mija się to z celem.
Chyba jeszcze długo będziemy snuć domysły co Spółka zrobi a co nie, bo jak na razie więcej wokół niej kontrowersji niż konkretów.

sędzia dread

Panie Marcinie, a ile ta spółka istnieje żeby można o niej coś powiedzieć że coś dobrego czy złego zrobiła jak pan Andrzej pisze o swoim stoważyszeniu tak ja napiszę o NAŁĘCZ powolutku małymi kroczkami do celu. Nie odrazu Kraków zbudowano.

Andrzej Pyda

Sędzia dread twoje porównanie działalności stowarzyszenia WIS do działalności spółki jest nie adekwatne. Stowarzyszenie zaczynało od zera i opiera się głównie na bezpłatnej pracy swoich członków, natomiast spółka Nałęcz otrzymała w swoje posiadanie ogromny majątek, siedzibę i 400 tyś na start, oraz konkretne zadania do wykonania.
Pomimo ogromnych nakładów półroczne działanie spółki można ocenić jedynie jako tajemnicze i niemrawe. Osoby decydujące o jej rozwoju i działalności nie chcą udzielić żadnych precyzyjnych informacji, oraz nie dostrzegają innych możliwości pozyskiwania środków finansowania. Od pierwszych dni działania tej spółki osoby odpowiedzialne za planowanie i prawidłowe jej funkcjonowanie powinny mieć jasno sprecyzowany plan. Jak wynika z dotychczasowych wyników jej działania były to założenia, co najmniej niewystarczające i nietrafione.
Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości to się zmieni.

sędzia dread

Tylko, że Nałęcz to spółka gminna i ma działać dla dobra wszystkich mieszkańców,
natomiast WIS ma załatwić swoją prywatę ha ha ha.

AdamZet

sędzia dread

Tak gdybać to sobie możemy w nie skończoność. Realnie cena wody pozostała bez zmian, jak wzrośnie na rachunku to wtedy można dyskutować o podwyżce. Natomiast Nałęcz to spółka gminna i gmina może ją przecież wspierać finansami.

AdamZet

sędzia dread

Z moich informacji wynika jednoznacznie, że podwyżek nie będzie.

Andrzej Pyda

Na stronie gminnej ukazała się informacja na temat umów na wodę. Można w niej wyczytać że ostateczny termin na podpisanie i złożenie umowy mija 31 maja 2010 r. Jak do tej pory spółka "Nałęcz" zwleka z rozesłaniem prawidłowo napisanych umów, nie zawierających błędów i nie będących fotokopiami. Umowy które rozdawane były w czasie spisywania stanu zużytej wody, są właśnie fotokopiami i nie mają mocy sprawczej. Tym samym nawet jeżeli ktoś podpisał taką umowę w myśl prawa jest ona nieważna. Podążając tym tropem można wyciągnąć wnioski że przez niekompetencje zarządu spółki karę w wysokości 5000 zł zapłacimy wszyscy.
Zastanawiam się jak w ciągu 3 dni spółka podpisze umowy z ponad dwoma tysiącami podmiotów? Nie lada wyzwanie logistyczne, dlatego należy życzyć im powodzenia.